sobota, 29 listopada 2014

Weekendowy post: Bohaterzy książek, którzy umarli

Dzisiaj troszkę smutny post. No cóż, ale musiałam go napisać. Pierwszy raz piszę posta o takiej tematyce. Na początku miałam pustkę w głowie. Kto umarł z moich ulubionych bohaterów? No, ale jak już moja mózgownica zaczęła myśleć to uzbierało mi się ich aż 7! Myślałam, że będzie z trzech, ale ok. No dobra to chyba zaczynamy? Kolejność jest oczywiście losowa. ;)
  1. Erno Nemeczek z "Chłopcy z Placu Broni"- główny bohater książki, chłopiec bardzo chorował, po czym zmarł. Podlinkuję wam oczywiście recenzję [KLIK]. Nie będę się rozpisywała. Książka mi się bardzo podobała i moim zdaniem był to najsmutniejszy moment książki, chociaż nie płakałam! :D
  2. Primrose Everdeen z trylogii "Igrzyska śmierci"- siostra Katniss, nie będę wam zdradzała jak zmarła, ponieważ musicie obejrzeć film lub przeczytać książkę! Tutaj się przyznam, że beczałam. Tak mi było jej szkoda, że po prostu nie mogłam uwierzyć, że autorka ją uśmierciła. ;(
  3. Większość ludzi z filmu "Złodziejka książek"- nie wiedziałam jak to ująć, ale tam umarło tyle ludzi, że nie mogłabym wymienić tych, których było mi szkoda. Przy tym film też nie mogłam powstrzymać się od łez, ale będę musiała się wziąć za książkę.
  4. Albus Dumbledore z serii o Harrym Potterze-tutaj też nie mogłam uwierzyć, że Snape zabił Albusa. Już chyba nie będę powtarzała, że płakałam. :) No i zaraz się zdziwicie!
  5. Severus Snape z serii o Harrym Potterze- tak, tak mi także było go szkoda. chociaż nie przepadałam za nim było mi go żal i jeszcze ten moment kiedy Harry z nim rozmawiał gdy on umierał. ;c
  6. Rue z "Igrzyska śmierci"- jedna z trybutek, która brała udział w 74. Głodowych Igrzyskach. Płakałam, płakałam i płakałam. Nie mogłam się powstrzymać! No i ten moment kiedy Katniss się wkurzyła i zrobiła dla niej bukiet.
  7. Ostatni bohater czyli Finnick z "W pierścieniu ognia"- fanki, które nie czytały książek zdziwią się. Tak on umarł! Tego  nie mogłam wybaczyć autorce, że go uśmierciła. Biedny Finnick ;c
No i to chyba wszyscy.Mam nadzieję, że już nie będę musiała pisać takiego postu. Ja już z wami się żegnam. No i mam jeszcze pytanie: kto oglądał Hobbita na TVN?? Zaczepisty film! *o* Ja już czekam na 3 część. Ok już kończę i do jutra, bo jutro nowy post!
Buźka :*

2 komentarze:

  1. Rzeczywiście, post nieco smutny i przygnębiający, ale warto czasem wspomnieć swoich ulubionych bohaterów.
    Pozdrawiam,
    voebook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem tak jak napisałaś warto ich powspominać. Ja także pozdrawiam i zajrzę na twojego bloga. ;)

    OdpowiedzUsuń